Kilka mitów na temat kryptowalut - cz. I

Strona główna » Kilka mitów na temat kryptowalut – cz. I

Rynek kryptowalut prężnie się rozwija, a aktywa cyfrowe z każdym rokiem zyskują coraz większą popularność na całym świecie. Mimo to w porównaniu z walutami fiducjarnymi waluty cyfrowe oznaczają często coś zupełnie niezrozumiałego. Wiele osób nadal nie zna zasad ich funkcjonowania lub rozumie je bardzo powierzchownie. Konsekwencją tego jest powstawanie wielu mitów na temat krypto. 

Dlaczego obalanie tych fałszywych przekonań jest ważne? Wiele z nich głosi, że kryptowaluty to scam, są szkodliwe czy nielegalne. Zarzuty te brzmią poważnie, mogą wywołać sporo zamieszania i budzić podejrzliwość w osobach, dla których kryptowaluty są czymś nowym. Walka z mitami jest więc istotnym elementem budowania świadomości na temat krypto.

Mit I: Kryptowaluty nie są legalne

Wydaje się, że wśród osób nieznających realiów rynku kryptowalut, narodziło się wiele fałszywych faktów na ich temat. Dla niewtajemniczonych kryptowaluty oznaczają coś nielegalnego, a nawet niebezpiecznego. Istnieje silne przekonanie, że aktywa cyfrowe wykorzystuje się wyłącznie do działań niezgodnych z prawem, jak choćby pranie brudnych pieniędzy. Czy rzeczywiście tak jest? Nic bardziej mylnego.

W rzeczywistości transakcję z wykorzystaniem kryptowalut są legalne i bezpieczne, co więcej dzięki blockchainowi aktywa cyfrowe stały się transparentne. Wprowadzenie tej technologii pozwoliło na stworzenie w pełni przejrzystego systemu transakcyjnego. Ponadto można stwierdzić, że przy zachowaniu odpowiednich regulacji technologia blockchain może zapewnić większe bezpieczeństwo i ochronę od zabezpieczeń stosowanych w tradycyjnych finansach. 

Dodatkowo wraz ze wzrostem popularności kryptowalut rośnie również liczba przepisów mających je regulować. Dobrym przykładem jest wprowadzenie metody Proof of Reserves. Oznacza ona kontrolę środków należących do giełd kryptowalutowych. Audyt przeprowadza się w celu sprawdzenie, czy dana giełda ma w swoich zasobach wystarczającą ilość rezerw, które pokryją salda jej klientów. Proof of Reserves to zdecydowanie jeden ze sposobów na obalanie mitów i budowanie zaufania do całej branży kryptowalut. 

Mimo tych informacji trzeba zaznaczyć, że rynek krypto nie jest nieskazitelny i całkowicie odporny na działalność przestępczą. Zdarzają się oszustwa, włamania czy ataki hakerskie, jednak jest to jedynie niewielka część tego co stanowi ogólną sumę transakcji na blockchainie. Jest to otwarty na kontrole system finansowy, który skutecznie blokuje nawet najsprytniejszych oszustów.

Mit II: Kryptowaluty zapewniają całkowitą anonimowość 

Anonimowość, to kolejny mit, który wyrósł na kanwie tego, że kryptowaluty są w przeważającej części wykorzystywane do nielegalnych celów. Tymczasem rynek krypto musi być przejrzysty, żeby nie utracić zaufania użytkowników. Ogromna część kryptowalut, również tych najpopularniejszych, działa na publicznych blockchainach. Co to oznacza? Wszelkie działania tam dokonywane można łatwo prześledzić i przeanalizować, a to nie pozostawia wiele szans na nielegalne działania, które nie pozostawiłyby śladu i nie zostały ujawnione. 

Mimo to powstał mit o tajemniczej działalności kryptowalutowej, zapewniającej pełną anonimowość. To przekonanie najpewniej wynika z tego, że świat krypto dla wielu osób pozostaje niezbadany, a to nieznane zazwyczaj rodzi obawy. One natomiast są doskonałym gruntem pod tworzenie różnych teorii spiskowych i spekulacji. 

Jednak trzeba wiedzieć, że wraz ze wzrostem popularności kryptowalut rośnie też liczba funduszy przeznaczanych na rozwój narzędzi mających kontrolować transakcje na blockchainie. Trudno się temu dziwić jeśli weźmie się pod uwagę ogromną kapitalizację rynku kryptowalut. Mówiąc najprościej, znajduje się na nim zbyt dużo pieniędzy, żeby go zignorować i pozostawić bez kontroli. 

Czy zatem w świecie kryptowalut pozostaje jakieś miejsce na prywatność użytkowników? Ważne jest to, że każdy może zabezpieczyć aktywa cyfrowe swoim prywatnym kluczem. Jednak jego utrata oznacza również brak dostępu do zabezpieczonych środków. Dla przykładu, jeśli straci się hasła do bankowości internetowej, można skontaktować się z placówką i uzyskać pomoc. Natomiast w przypadku kont kryptowalutowych nikt inny nie ma dostępu do twojego prywatnego klucza. Ma to pozytywne i negatywne strony. Plusem jest to, że włamanie do prywatnego portfela jest niemal niemożliwe, minus- utrata klucza oznacza utratę środków. 

Mit III: Kryptowaluty nie mają wartości

Kolejny popularny mit głosi, że kryptowaluty nie są ,,prawdziwe’’ i nie posiadają żadnej realnej wartości pieniężnej. Często pojawiają się opinie, w których podkreśla się spekulacyjny charakter kryptowalut. Można spotkać się także z teorią mówiącą o tym, że inwestowanie w aktywa cyfrowe jest wysoce ryzykowne, ponieważ nie mają one żadnego oparcia ani ukrytych zasobów działających jak zabezpieczenie. 

Natomiast ze strony zwolenników kryptowalut wygląda to trochę inaczej. Mają oni podobną opinię o tradycyjnych walutach fiducjarnych, które także nie zawsze posiadają pokrycie w surowcach, a ich wartość trzeba ,,brać na wiarę”. Do tego podkreśla się, że tradycyjne waluty również tracą na wartości kiedy poddawane są inflacji. 

Dlaczego więc kryptowaluty posiadają wartość, mimo że nie istnieją fizycznie? Wiemy już, że system tradycyjnych finansów został oparty o wiarę w fundamentalną wartość towarów, banknotów, monet czy informacji zawartych na kontach bankowych. Natomiast wartość  kryptowalut napędzają między innymi mechanizmy rynkowe, czyli popyt i podaż. Wydaje się to dość proste: jeśli popyt na daną kryptowalutę jest większy, a mniejsza podaż, tym wyższa będzie jej cena. Warto dodać, że na wartość kryptowalut wpływają też takie czynniki jak popularność danego aktywa, jego funkcjonalność oraz zaufanie, jakim darzą je użytkownicy.

Najnowsze wpisy
Najnowsze wpisy
kanga-blog-post-img-Najpopularniejsze kryptowaluty do Wymiany w kantorach?
kanga-blog-post-img-Odkryj świat Kanga VIP – bezpieczne transakcje kryptowalutowe
kanga-blog-post-img-Black Friday w Kanga Kantor!