Dlaczego Chiny nie lubią kryptowalut?

Choć rynek kryptowalut prężnie rozwija się na całym świecie, nie wszystkie kraje są gotowe to zaakceptować. W ostatnim czasie Chiny starają się ograniczyć aktywa cyfrowe, tak bardzo jak to możliwe. Władze skupiają się przede wszystkim na zablokowaniu krajowego rynku aktywów cyfrowych przez zakaz wydobywania kryptowalut. Jednocześnie nakazują głównym bankom, aby nie współpracowały z firmami kryptowalutowymi.

Wydaje się, że Chiny zmierzają nie tylko do ograniczenia, ale całkowitego wyeliminowania z krajowego rynku transakcji opartych na kryptowalutach. Zgodnie z retoryką chińskich władz, cyfrowe waluty takie, jak bitcoin czy ethereum nie są legalne i nie mogą być używane jako bezpieczny środek płatniczy. Uznano, że nie mają one usankcjonowanego statusu prawnego, a ponadto opierają się na technologii szyfrującej dane, czego Chiny nie potrafią zaakceptować.

Kryptowaluty w Chinach – powody zwalczania walut cyfrowych w Chińskiej Republice Ludowej

W  2021 roku pojawiły się pierwsze informacje o tym, że Chiński Bank Ludowy zakazał wszystkich transakcji kryptowalutowych. Powołano się wówczas na rolę kryptowalut w ułatwianiu przestępstw finansowych, a także stwarzaniu rosnącego ryzyka dla chińskiego systemu finansowego ze względu na ich spekulacyjną naturę. Jednak jedną z najbardziej prawdopodobnych przyczyn zakazu kryptowalut jest obawa przed ucieczką kapitału z Chin.

Warto dodać, że transakcje z udziałem kryptowalut w Chinach zaczęły wzrastać w ostatnich miesiącach, pomimo zakazu wprowadzonego we wrześniu ubiegłego roku. Więc nałożone przez władze ograniczenia, zostały w dużej mierze ominięte przez zdeterminowanych użytkowników.

Dużą popularnością cieszyła się również opinia, że atak na rynek kryptowalut był wynikiem kampanii wizerunkowej chińskich władz. Chciały one w ten sposób utrwalić swój wizerunek opiekuna, który chroni swój lud i próbuje go przestrzec przed oszustwami kryptowalutowymi.  Warto tu wspomnieć, że pierwsza próba wyeliminowania aktywów cyfrowych z chińskiego rynku, miała miejsce w 2017 roku przed rocznicą założenia Chińskiej Republiki Ludowej.

Chiny a kryptowaluty – dlaczego tamtejszy rząd się ich obawia?

Dlaczego Chiny delegalizują kryptowaluty? Cyfrowe aktywa i giełdy kryptowalutowe w pewien sposób reprezentują prywatność i wolność, wartości, które są sprzeczne z chińską ideą kontroli. Do tej pory cieszyły się one dużą popularnością, ponieważ dzięki nim mieszkańcy Chin mogli z łatwością nabywać zagraniczne aktywa, które znajdują się poza kontrolą chińskich władz. Biorąc pod uwagę zdecentralizowany charakter bitcoina czy innych kryptowalut opartych na blockchainie, można je wykorzystać do obejścia kontroli kapitałowych znacznie łatwiej niż konwencjonalną wymianę walut, którą wykorzystuje system bankowy.

Wydaje się więc, że kryptowaluty podważają konkretne cele państwa chińskiego. Głównym z nich jest kontrola napływu i odpływu kapitału, co można uznać za niezbędną część chińskiej gospodarki. Uznano, że kryptowaluty mogą zakłócić ten przepływ, ponieważ oferują one alternatywę dla waluty kontrolowanej przez władze monetarne i polityczne. Nie obejmują ich ścisłe ograniczenia dotyczące ilości kapitału zagranicznego, który można wymienić w ciągu roku.

Wraz ze wzrostem popularności kryptowalut, zaczęły rosnąć również obawy względem stabilności finansowej. Natomiast cyfrowe waluty uznano za jedno z potencjalnych źródło niestabilności, które zakłóca porządek gospodarczy Chin. Ponadto niepokój władz wywołuje fakt, że kryptowaluty stały się interesującymi opcjami inwestycji detalicznych dla chińskich inwestorów. Jest to sprzeczne z walką władz o utrzymanie kapitału w granicach kraju.

Chiny delegalizują kryptowaluty, ale wprowadzają cyfrowego juana

Za jedną z przyczyn zwalczania kryptowalut można uznać również to, że stanowią one silną konkurencję dla cyfrowego Juana. Ludowy Bank Chin próbuje popularyzować opinię zgodnie, z którą wprowadzenie państwowej waluty cyfrowej jest bezpieczniejsze od niekontrolowanych przez władzę kryptowalut. Paradoksalnie, Chiny konstruując system e-juana mocno inspirowały się technologią, na której opierają się właśnie aktywa cyfrowe. 

Ludowy Bank Chin stara się mocno promować swoją walutę. Niedawno ogłosił, że cyfrowy juan, zwany również e-CNY, osiągnął wartość 100 miliardów juanów w transakcjach od 31 sierpnia. Jest on pilotowany w 23 miastach w Chinach kontynentalnych i ma rozszerzyć się na więcej prowincji w nadchodzących miesiącach. Chiny są coraz bliżej wprowadzenia e-Juana na skalę masą. Obecnie już kilkaset tysięcy obywateli posiada dedykowane portfele cyfrowej waluty, a liczba tych osób stale wzrasta.

Czy bezpieczeństwo jest głównym celem wprowadzenie e-Juana? Wydaje się, że chodzi przede wszystkim o kontrolę i stworzenie warstwy bogatych danych finansowych. Trudno oprzeć się wrażeniu, że cyfrowy juan ma stać się doskonałym narzędziem nadzoru, pozwalającym na śledzenie wszystkich transakcji. Stąd kryptowaluty w Chinach mają najpewniej taką, a nie inną sytuację.

Dziękujemy za zapoznanie się z artykułem! Zachęcamy do regularnego odwiedzania naszego bloga kantorowego dla najnowszych wieści ze świata kryptowalut!

Najnowsze wpisy
Najnowsze wpisy
kanga-blog-post-img-Zakup kryptowalut bez weryfikacji — Jak to jest w praktyce?
kanga-blog-post-img-Jak i gdzie kupić kryptowaluty za złotówki?
kanga-blog-post-img-Inwestycja w bitcoin — Jak zrobić to z głową?