Czy powinniśmy martwić się reklamowaniem kryptowalut przez celebrytów?

Branża krypto jest obecnie pełna sławnych osób, zarówno ze świata sportu, kina, jak i Internetu. Chętnie angażują się one w różnego rodzaju projekty i promocję cyfrowych walut. Jednak czy ich opinie powinny poznać miliony ludzi? Zdecydowanie nie w każdym przypadku. Rynek kryptowalut wymaga dużej ostrożności, a także wiedzy na temat tego jak bezpiecznie inwestować środki. 

Popularność nie zawsze idzie w parze z gruntowną wiedzą na temat aktywów cyfrowych. Dlatego należy z dystansem podchodzić do porad i produktów promowanych przez osoby z dużymi zasięgami. Rozpowszechniane przez nich informację często mogą zaszkodzić zwykłym użytkownikom i budować czarny PR całej branży kryptowalutowej. 

Celebryci a promowanie znanych marek

Może wydawać się, że promocja znanych marek przez celebrytów jest nowością w świecie marketingu i często kojarzona jest wyłącznie z rozwojem mediów społecznościowych. W rzeczywistości strategia oparta na reklamowaniu marki z pomocą sławnych twarzy sięga XIX wieku. Już w tamtym czasie popularni aktorzy teatralni, pisarze, artyści, a nawet członkowie rodziny królewskiej brali udział w promowaniu różnego rodzaju produktów i usług. Reklamy z ich udziałem pojawiały się w prasie, na plakatach, czy pocztówkach. 

Jak widać od wielu lat w świadomości konsumentów, istnieje silne przekonanie, że jeśli coś jest promowane przez sławną osobę, to musi być warte zakupu. Czy słusznie? Nie zawsze! Mimo to w miarę rozwoju technologii celebryci nadal pozostają kluczowym elementem w strategiach marketingowych, wpływając na decyzje zakupowe i preferencje konsumentów. Z pewnością media społecznościowe oraz influencerzy podnieśli tę praktykę na wyższy poziom. Trudno obecnie znaleźć osobę, która nie korzysta z social mediów i nie obserwuje tam swoich ulubionych gwiazd ze świata sportu, srebrnego ekranu czy internetu.

Bez żadnych wątpliwości aktualnie marki stale konkurują ze sobą i wykorzystują postęp technologii do rozszerzania swoich działań. Dlatego też wiele rozpoznawalnych firm szybko angażuje się w Metawersum, aby nawiązać kontakt z konsumentami zainteresowanymi tematem rozwoju wirtualnych światów. Jak to się ma do celebrytów? Doskonale obrazuje to przykład Snoop Dogga, który nabył wirtualną nieruchomość w Metawersum Sandbox i w krótkim czasie pojawiło się wiele osób gotowych zapłacić ogromną sumę, aby wirtualnie zamieszkać obok znanego rapera. 

Celebryci i promowanie kryptowalut

Jak już wiadomo, branża kryptowalut rozwija się w błyskawicznym tempie i przyciąga coraz więcej użytkowników, również tych popularnych. Podobnie jak w przypadku innych produktów, celebryci zaczęli angażować się także w promocję kryptowalut. Mając na uwadze ilu ,,zwykłych’’ użytkowników starało się osiągnąć szybki zysk w tej dziedzinie finansów, wsparcie udzielane przez znane osoby nie wydaje się już takie dziwne. W otoczeniu stosunkowo nowym istnieje wiele perspektywicznych opcji inwestycyjnych. Jednak wydaje się, że można wyróżnić dwa rodzaje sławnych ludzi, zajmujących się rozpowszechnianiem informacji o wirtualnej walucie. Jedni z nich są rzeczywiście zaangażowani w społeczność kryptowalutą, inni natomiast szukają jedynie korzyści finansowych i nierzadko promują swoim nazwiskiem scamerskie projekty.

Jak długo celebryci, czy influencerzy zajmują się reklamowaniem kryptowalut? Wydaje się, że trend ten trwa już dekadę. Pierwszym znanym przypadkiem był komik Drew Carey, który w 2013 roku wyraził swoje wsparcie dla kryptowalut. Uważa się, że był on jednym z pierwszych użytkowników bitcoina i często promuje jego wykorzystanie i innowacyjność między innymi za pomocą postów na Twitterze.

Od 2013 roku coraz więcej znanych osób przenikać do świata kryptowalut. Nie budzi zdziwienia fakt, że największe zainteresowanie gwiazd wywoływał bitcoin, który zaczął być promowany jako forma płatności. W ten sposób kryptowaluty wkroczyły między innymi do przemysłu muzycznego i artystycznego. Wspomniany wcześniej Snoop Dogg, znany amerykański raper i oraz Bjork, islandzka artystka muzyczna, dołączyli do tego trendu, akceptując bitcoina jako formę płatności za zakup ich albumów. 

Inny ciekawy przykład stanowi Kanye West, który publicznie wyraził przekonanie, że społeczność skupiona wokół bitcoin ma potencjał, aby przyczynić się do prawdziwej emancypacji ludzkości. To ilustruje, jak niektóre osoby z dużym wpływem społecznym widzą wartość i znaczenie technologii blockchain i kryptowalut poza aspektami finansowymi.

Oczywiście wymienione przykłady nie wyczerpują tematu promocji kryptowalut przez znane osoby. Były one promowane przez wielu celebrytów, takich jak Reese Witherspoon, Matt Damon, Paris Hilton, Ellen Degeneres czy Mila Kunis i wiele innych gwiazd. Niektórzy uczestniczyli w reklamach giełd kryptowalut lub aplikacji ułatwiających handel nimi, podczas gdy inni, prawdopodobnie za spore wynagrodzenie, wyrazili swoje przychylne opinie na temat kryptowalut w swoich mediach społecznościowych.

Warto też nadmienić, że promocja kryptowalut ma się bardzo dobrze w świecie sportów walki. Wiele federacji i zawodników nawiązuje współpracę z twórcami największych projektów krytowalutowych. Ciekawy przykład stanowi partnerstwo pomiędzy UFC a Crypto.com, w ramach którego zawodnicy mogą otrzymać dodatkową premię w bitcoinie. Jest to interesujący krok w kierunku integracji kryptowalut z dużymi organizacjami sportowymi. Partnerstwo to może również przyczynić się do budowania większej świadomości i akceptacji kryptowalut w społeczeństwie, ponieważ UFC to ogromna i międzynarodowa marka sportowa, która cieszy się dużym zainteresowaniem i oglądalnością na całym świecie.

Celebryci a scam

Teraz należy w końcu odpowiedzieć na pytanie, czy powinniśmy obawiać się obecności celebrytów w świecie kryptowalut?

W większym stopniu niż kiedykolwiek wcześniej znane persony mają społeczną i etyczną odpowiedzialność wobec konsumentów. To stało się oczywiste nawet przed erą, w której pojęcie „kryptowaluty” stało się popularne wśród celebrytów. Już jakiś czas temu świat dowiedział się, jak wielką moc posiadają influencerzy mediów społecznościowych, kiedy chodzi o oddziaływanie na wybory konsumentów. Problem stanowi to, że niezbyt często mają oni na uwadze jednie korzyści finansowe i budowanie jeszcze większych zasięgów, nie dobro swoich fanów. 

Duży problem w promowaniu projektów kryptowalutowych przez celebrytów, stanowi to, że pobierają oni wynagrodzenie za reklamę, jednak albo nie mają wystarczającej wiedzy, albo zaniedbują ujawnienie wszystkich istotnych faktów przed konsumentami i inwestorami. To z kolei może wpływać na ich decyzje inwestycyjne lub wybór konkretnych (czasem szkodliwych) usług. 

Wraz z popularnością tego rodzaju reklam, pojawiły się przypadki, w których celebryci nie ujawniali, że są wynagradzani za swoje rekomendacje. To może prowadzić do mylnego przekonania konsumentów, że taka inwestycja jest godna zaufania i bezpieczna. 

Dlatego organy regulacyjne, takie jak Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), interweniowały, nakładając kary na celebrytów za niezgodne z przepisami promowanie projektów kryptowalutowych. Takie działania miały na celu ochronę uczciwości i przejrzystości rynku finansowego oraz ochronę inwestorów przed potencjalnymi oszustwami i dezinformacją.

Tematem scamów kryptowalutowych zainteresował się również Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. UOKiK ostrzega przed reklamami, w których celebryci zachęcają do inwestycji w kryptowaluty. Ma to na celu ochronę konsumentów przed potencjalnymi oszustami i dezinformacją. Jest to uzasadnione działanie, ponieważ często w mediach społecznościowych możemy spotkać się z hasłami o zarabiani milionów bez wychodzenia z domu. Na tego typu informacje podani są szczególnie młodzi użytkownicy, którzy nie mają doświadczenia inwestycyjnego.

Przykłady scamów „oferowanych” przez znane osoby

Obawy przed oszustwami kryptowalutowymi i szerzeniem dezinformacji przez celebrytów należy oczywiście poprzeć przykładami. 

Jednym z nich jest sytuacja z 2018 roku, gdy Komisja Papierów Wartościowych i Giełd ukarała producenta muzycznego DJ-a Khalida oraz znanego pięściarza Floyda Mayweathera za promowanie firmy Centra Tech. Natomiast założyciele Centra Tech: Robert Farka, Sohrab Sharma i Raymond Trapani, przyznali się do spiskowania w celu popełnienia oszustwa związanego z papierami wartościowymi oraz oszustwa elektronicznego w związku z ich ofertą kryptowalutową.

Z kolei w 2022 roku Komisja Papierów Wartościowych i Giełd ogłosiła, że jedna z najsłynniejszych celebrytek Kim Kardashian zgodziła się uiścić kwotę 1,26 miliona dolarów w wyniku zawartej ugody. Powodem było promowanie przez nią na social mediach tokena EthereumMax przed milionami obserwujących. Przy tym jednak nie zdecydowała się ujawnić faktu, że otrzymała wynagrodzenie w wysokości 250 000 dolarów reklamę.

Pojawiają się również przypadki, w których celebryci nie kryją wynagrodzenia za reklamowanie kryptowalut, a oszukują w kwestii tego jak wiele można na nich zarobić. W internecie coraz częściej możemy spotkać się z hasłami typu: znany influencer/ youtuber obiecał ogromne pieniądze za inwestycję w kryptowaluty. Doskonale obrazuje to przykład polskiej influencerki Marty Rentel, znanej również jako Marti Renti. Chwaliła się ona, że została milionerką dzięki sprzedaży wirtualnej miłości w formie NFT. Jednak wkrótce po tej deklaracji postanowiła przyznać się do oszustwa i wprowadzenia w błąd opinii publicznej. Okazało się, że zarobiła znacznie mniej niż milion, a także nie bardzo wie, jak działa NFT. 

Najnowsze wpisy
Najnowsze wpisy
kanga-blog-post-img-Porównanie różnych metod wymiany kryptowalut – co wybrać?
kanga-blog-post-img-Regulacje prawne dotyczące kryptowalut na świecie: Jak różne podejścia wpływają na rynek?
kanga-blog-post-img-Czy można wymienić kryptowaluty w bankomacie?