Cytadela Bitcoina - o co chodzi w jednej z najbardziej znanych teorii spiskowych branży kryptowalut?

Teorie spiskowe budzą zainteresowanie, fascynują i dążą do udowodnienia, że rzeczywistość może różnić się od pozorów. Nie ma się co dziwić, że wiele z nich dotyczy kryptowalut – aktywów o tajemniczym pochodzeniu, wokół których krąży wiele mitów i niejasności. Dziś przyjrzymy się jednej z najbardziej znanych teorii spiskowych w świecie walut cyfrowych, przedstawiającej przyszłość branży w dość nieoczywistych barwach.

Historia bitcoinowego „Podróżnika w Czasie”

W 2013 roku na platformie Reddit użytkownik o nicku Luka_Magnotta opublikował wpis pt. “I am a time-traveler from the future, here to beg you to stop what you are doing”. W dużym skrócie: zainteresowany twierdził, że w 2025 bitcoin stanie się preludium do wielkiego, światowego, finansowego konfliktu o panowanie jedynego “prawdziwego” środka płatności. Konflikt ten miał odbywać się między walutami fiducjarnymi a cyfrowymi. Całą, pierwotną historię można znaleźć pod tym linkiem (dlaczego pierwotną – o tym za chwilę), poniżej znajduje się wersja przetłumaczona na język polski:

Przesyłam tę wiadomość z roku 2025. Sprawy wyglądają tu ponuro, a niektórzy z was będą nosić krew na rękach.

Jeśli mi nie wierzysz, przejdź dalej, ponieważ nie mam możliwości udowodnienia, że naprawdę jestem tym, za kogo się podaję.

Nie chcę marnować twojego czasu, więc po prostu wyjaśnię, co się stało.

Jak dotąd średnio każdego roku wartość bitcoina wzrosła około dziesięciokrotnie. Od 0,1 dolara w 2010, do 1 dolara w 2011, do 10 dolarów w 2012, do 100 dolarów w 2013. Od teraz jest lekkie spowolnienie, bo wartość rosła dziesięciokrotnie co dwa lata, do 1000 dolarów w 2015 do 10 000 w 2017 r., 100 000 w 2019 r. i 1 000 000 w 2021 r. Od tego momentu nie ma dobrego sposobu na wyrażenie jego wartości w dolarach, ponieważ dolar nie jest już używany, ani żaden bank centralny nie emituje waluty w tym zakresie. W dzisiejszym świecie istnieją dwie główne formy bogactwa. Ziemia i kryptowaluta.

Obecnie na świecie jest używanych nieco ponad 19 milionów bitcoinów, a także kilkaset tysięcy, które zostały trwale utracone, a my nadal mamy do czynienia z populacją nieco ponad 7 miliardów ludzi. Średnio oznacza to, że przeciętna osoba posiada prawie 0,003 bitcoina. Jednak ze względu na nierówną dystrybucję bogactwa w moim świecie przeciętny człowiek posiada zaledwie 0,001 bitcoina. Zgadza się, większość z was, którzy to dzisiaj czytają, jest bogata. Osobiście mieszkam obok irytującego młodego mężczyzny, który dwa lata temu zalogował się na swoje stare konto na Redditcie i odkrył, że w 2013 roku otrzymał napiwek w wysokości 0,01 bitcoina za nazwanie kogoś „pedałem”, gdy miał 16 lat. Po dokonaniu tego odkrycia kupił bilet lotniczy, wyszedł z domu nic nikomu nie mówiąc i udał się do Cytadeli.

„Co to jest Cytadela?” możesz się zastanawiać. Cóż, zanim bitcoin stał się wart 1000 dolarów, zaczęły pojawiać się usługi dla „bogatych w Bitcoiny”, aby chronić siebie i swoje bogactwo. Zaczęło się od drogich sejfów, potem dołączyli do nich ochroniarze, a dziś „wcześnicy” (nasze określenie na wczesnych adaptatorów), a także ci bogaci, których majątek przetrwał „przemiany”, mieszkają w odizolowanych, ogrodzonych miastach zwanych Cytadelami, gdzie większość pracy odbywa się zautomatyzowane. Większość takich Cytadeli powstaje z fortyfikacji służących do ochrony miejsc, w których znajdują się maszyny do wydobywania bitcoinów. Firma znana wam jako ASICminer jest mi znana jako miasto, w którym pan Friedman rządzi jak król.

W moim świecie, który wkrótce stanie się waszym światem, większość rządów już nie istnieje, ponieważ transakcje Bitcoin są przeprowadzane anonimowo, a zatem większość rządów nie może nakładać żadnych podatków na swoich obywateli. Większość sukcesu Bitcoina wynika z faktu, że bitcoin okazał się skuteczną metodą ukrywania bogactwa przed rządem. Podczas gdy ludzie wkraczający do „państw zbójeckich”, takich jak Luksemburg, Monako i Liechtenstein, byli śledzeni przez bezzałogowe drony, aby upewnić się, że rządy wiedzą, kto ukrywa bogactwo, żadna taka opcja nie była dostępna, aby powstrzymać ludzi przed ukrywaniem swoich pieniędzy w bitcoinach.

Rządy starały się zachować znaczenie w moim społeczeństwie, kupując bitcoiny, co tylko pogorszyło problem, zwiększając wartość bitcoinów. Rządy robiły to oczywiście w tajemnicy, ale „Snowdens” mojego pokolenia to w rzeczywistości chciwi pracownicy rządowi, którzy przelali bitcoiny na własne prywatne konto i uciekli do anarchicznych miejsc, w których nie zadaje się żadnych pytań, o ile można wykrztusić trochę pieniędzy.

Uważa się, że cztery instytucje z największym wciąż dostępnym saldem bitcoinów to:

– ASICminer – 50 000 Bitcoinów

– „Fundusz stabilizacji walutowej” MFW – 70 000 Bitcoinów

– Rząd Arabii Saudyjskiej – 110 000 Bitcoinów

– Rząd Korei Północnej – 180 000 Bitcoinów

Wzrost gospodarczy wynosi obecnie około -2% rocznie. Dlaczego? Jeśli posiadasz więcej niż 0,01 bitcoina, prawdopodobnie nie robisz nic ze swoimi pieniędzmi. Nie ma inflacji, a więc nie ma zachęty do inwestowania pieniędzy. Tak jak średniowiecze nie miało znaczącego wzrostu gospodarczego, ponieważ bogactwo mierzono w złocie, tak samo nasze społeczeństwo nie ma wzrostu gospodarczego, ponieważ ludzie wiedzą, że ich 0,01 bitcoina wystarczy im na całe życie. Wydaje się, że fakt, że wciąż pojawiają się nowe bitcoiny, zapobiega załamaniu się naszego świata, ale ludzie obawiają się, że spadek inflacji, który nastąpi podczas kolejnego zmniejszenia o połowę bloku, może jeszcze bardziej zniszczyć naszą gospodarkę.

Co się stało z bliźniakami Winklevoss? Byli jednymi z pierwszych, którzy zginęli. Po zobaczeniu ogromnych szkód wyrządzonych tkance społecznej, pojawiły się ruchy terrorystyczne, które starały się wytropić i zamordować każdego, o kim wiadomo, że ma duże saldo Bitcoinów lub uważa się, że jest w jakikolwiek sposób odpowiedzialny za rozwój kryptowaluty. Jak na ironię, te ruchy terrorystyczne wykorzystują bitcoina do anonimowego finansowania swoich operacji.

Większość ludzi, którzy posiadają jakąkolwiek znaczącą ilość bitcoinów, nie rozmawia już ze swoimi rodzinami i straciła przyjaciół, ponieważ musieli zmienić swoją tożsamość. Było też kilka samobójstw osób, które nie mogły poradzić sobie z poczuciem winy po zobaczeniu, co stało się z posiadaczami torebek, typem sceptycznych ludzi, którzy nadal wierzyli, że ostatecznie upadnie, nawet po usłyszeniu plotek o rządach kupujących Bitcoin. Wiele osób zostało wziętych jako zakładników, dlatego podejrzewa się, że 25% procent „bogatych w bitcoiny” faktycznie torturowało kogoś fizycznie, aby skłonić go do ujawnienia hasła.

Dlaczego nie porzuciliśmy bitcoina i nie przenieśliśmy się do innego systemu? Cóż, oczywiście próbowaliśmy. Próbowaliśmy przejść na inflacyjną kryptowalutę, ale nikt z ilorazem inteligencji powyżej 70 nie był chętny jako pierwszy i zgłosić się na ochotnika. W końcu, dlaczego miałbyś dobrowolnie inwestować dużo swoich pieniędzy w walutę, o której wiesz, że twój majątek będzie się stale zmniejszał? Rzecz, która sprawiła, że bitcoin był tak niebezpieczny dla społeczeństwa, była również tym, co sprawiło, że odniósł taki sukces. Bitcoin pozwala nam poddać się naszej chciwości.

W Afryce badania pokazują, że około 70% ludzi wierzy teorię, że bitcoin został wynaleziony przez samego diabła. Jest ku temu powód. To bardzo delikatna kwestia, którą dziś powszechnie określa się jako „tragedię”. Unia Afrykańska miała ambitne plany, aby pomóc swoim obywatelom przygotować się do przejścia na bitcoina. Rządy dały swoim obywatelom telefony komórkowe za darmo, powiązane z ich rządowym identyfikatorem, a tym samym rząd starał się zintegrować Bitcoin z ich gospodarką. Wszystko szło dobrze, aż do „tragedii”, czyli tzw. Organizacja przestępcza, prawdopodobnie zlokalizowana w Rosji, wykorzystała usterkę sprzętową w rządowych telefonach komórkowych. Uważa się, że cały kontynent afrykański stracił około 60% swojego bogactwa w ciągu 48 godzin. Potem nastąpił okres chaosu i wojny domowej, dopóki rządy Arabii Saudyjskiej i Korei Północnej, dwóch największych światowych supermocarstw ze względu na wyjątkową zdolność ich autorytarnego systemu politycznego do przystosowania się do „wyzwania bitcoina”, podzieliły większość afrykańskich krajów między siebie i byli za to chwaleni jako bohaterowie przez miejscową ludność afrykańską.

Możesz się zastanawiać, jaki mamy teraz plan? Oczywiste jest, że obecnej sytuacji nie da się utrzymać bez zakończenia nuklearnym holokaustem. Jestem częścią podziemnej sieci, która stara się przeprowadzić skoordynowany atak na samą infrastrukturę Internetu. Do dyspozycji mamy około 20 atomowych okrętów podwodnych, którymi będziemy przecinać wszelkie podwodne kable między różnymi kontynentami. Po pomyślnym osiągnięciu tego celu przeprowadzimy jednoczesny atak impulsem nuklearnym na każdy gęsto zaludniony obszar świata. Wierzymy, że wynikający z tego chaos pozwoli światowej populacji na zbuntowanie się i zniszczenie jak największej liczby komputerów, aż osiągniemy punkt, w którym bitcoin straci jakiekolwiek znaczenie.

Oczywiście taki wynik prawdopodobnie doprowadzi do miliardów zgonów. Jest to cena, którą jesteśmy zmuszeni zapłacić, aby uniknąć wiecznego zniewolenia ludzkości przez maleńką elitę.

Jest to również powód, dla którego się z Tobą skontaktowaliśmy.

Nie musi tak być. Nie musisz dzielić naszego losu. Nie wiem jak, ale musisz znaleźć sposób na zniszczenie tego zapomnianego przez Boga projektu w powijakach. Wiem, że trudno cię o to prosić. Wierzyliście, że pomagacie światu, eliminując kartel banków centralnych, który rządzi waszymi gospodarkami.

Jednak widziałem, gdzie to się kończy.

Utopijna wizja przyszłości walut cyfrowych

TL;DR

Powołując się na relację Magnotty bitcoin miałby osiągnąć tak ogromną wartość, że jedynie ludzie i narody gromadzące w nim swoje bogactwo byliby w stanie egzystować przez kolejne lata. Z kolei na państwa niechcące lub niebędące w stanie opodatkować posiadanych walut cyfrowych, czekałaby nieuchronna zagłada. Magnotta wyróżnia reżimy w postaci Korei Północnej i Arabii Saudyjskiej jako te dostrzegające potencjał bitcoina i wykorzystujące jego możliwości w pełni, co przyczynia się do ich zaawansowanego rozwoju.

Szczególnie jeden aspekt tej wizji utkwił w pamięci użytkowników krypto, a mianowicie kwestia “Cytadeli Bitcoina”.

W rzekomej przyszłości bitcoin staje się tak cenny, że ludzie posiadający powyżej 0,1 BTC żyją w ufortyfikowanych fortecach (aby móc obronić się przed terrorystami). Jednocześnie, dysponowane przez nich środki pozwalałyby na tworzenie samowystarczalnych społeczności, odporne na potencjalne załamania społeczne i cieszące się wolnością libertarianizmu. 

Czy wyobrażenie dystopijnego obrazu, w którym bogaci posiadacze bitcoinów osiedlają się w izolowanych fortecach, uciekając od reszty społeczeństwa pozostającego w wiecznym zniewoleniu przez maleńką elitę kontrolującą tradycyjne systemy finansowe, może być dla kogokolwiek atrakcyjne? Tak!

Istnieje bowiem całkiem duża społeczność internetowa, próbująca przenieść tę koncepcję do współczesnego świata. Odnajdujemy różne pomysły dotyczące dostarczenia energii dla Cytadeli, zazwyczaj sugerujące, że najlepszą opcją jest energia jądrowa. Jeśli chodzi o lokalizację, to wybór przeważnie pada na zamek w Edynburgu, czy egipskie piramidy. 

Ponadto niektórzy traktują Salwador jako współczesną “Bitcoinową Cytadelę” i manifestują tę ideę w deklaracjach o przynależności kraju do tej wizji.

Warto jednak zaznaczyć, że te pomysły i deklaracje są często żartobliwe – my zdecydowanie radzimy traktować je z przymrużeniem oka, doceniając jednocześnie fantazję co poniektórych osób. Idea “Cytadeli Bitcoina” jest bardziej mitologiczną i kreatywną interpretacją przyszłości kryptowalut, niż realną strategią lub planem działania.

Co czeka rynek kryptowalut – piękny sen, czy brutalny koszmar?

Wcześniej wspomnieliśmy o “pierwotnej” wersji wpisu, ponieważ ten został zaktualizowany w 29 października 2019 roku. Co ciekawe, publikacje na takich platformach jak Reddit, są zwykle dostępne do edycji przez ich autorów przez pewien czas po publikacji. W tym przypadku autor wpisu po sześciu latach dokonał edycji swojego postu, co wywołało reakcje wśród użytkowników i spekulacje na temat możliwych dróg obejścia działania strony. Jeden z moderatorów Reddita zapytany o całą sytuację stwierdził, że nie ma pojęcia, w jaki sposób zmodyfikowano wpis.

Tym razem Magnotta odnosi się do ekologicznych wad bitcoina, zwracając uwagę na wysoki współczynnik zużycia energii kryptowaluty i jej wpływ na globalne ocieplenie. Podkreśla, że bitcoin nie powinien być traktowany jako tradycyjna inwestycja, ale raczej jako spekulacyjna gra o sumie ujemnej. Autor stara się zrozumieć zarówno potencjalne korzyści, jak i problemy wynikające z powszechnej adaptacji bitcoina w świecie.

Mimo że przez moment część informacji podanych przez Magnottę wzbudzała ciekawość – jak te związane z dominacją Korei Północnej, jeśli chodzi o ilość posiadanych bitcoinów (vide informacje związane ze szkoleniem dzieci do ról krypto-hakerów) – to zdrowiej jest traktować tego typu lektury w kategoriach fikcji literackiej, aniżeli akuratnej wizji przyszłości rynku finansowego. Nie sposób jednak bagatelizować fantazji tego człowieka i jego chęci do przekazania jej innym ludziom.

Dla ładnej klamry dołączamy zaktualizowany wpis Magnotty w wersji polskiej:

No proszę, to się rozkręciło.

Bitcoin nie powinien być traktowany jako inwestycja, powinien być traktowany jako spekulacyjna gra o sumie ujemnej. System Bitcoina zużywa obecnie szacunkowo 3,6 miliarda dolarów energii elektrycznej w ujęciu rocznym, tylko po to, aby zaktualizować księgę zawierającą zapis wszystkich transakcji. Za to ogromne zużycie energii elektrycznej pośrednio płacą ludzie, którzy inwestują swoje oszczędności w bitcoina, w konsekwencji pieniądze nieustannie „wyciekają” z systemu.

Jako inwestor bitcoina płacisz chińskim firmom za marnowanie energii elektrycznej poprzez rozwiązywanie abstrakcyjnego problemu matematycznego, który ma być coraz trudniejszy. Poza zapewnieniem, że wiele osób straci ogromne sumy pieniędzy, podczas gdy niewielka mniejszość wczesnych adaptatorów się wzbogaci, Bitcoin powoduje ogromne szkody ekologiczne w czasach, gdy jako społeczeństwo powinniśmy skupić się na redukcji emisji dwutlenku węgla.

Wydaje się, że programiści Bitcoina odpowiedzialni za aktualizację protokołu nie mają prawdziwego zamiaru wprowadzenia zmian w kodzie, które zmniejszają szkody ekologiczne powodowane przez wydobywanie bitcoinów, więc moją sugestią musi być ich sprzedaż, co pośrednio ma wpływ na zmniejszenie szkód ekologicznych spowodowanych przez wydobywanie bitcoinów.

Kradzież i utrata monet to również ogromne problemy mające wpływ na bitcoina, więc chociaż teoretycznie możliwe jest przechowywanie monet w bezpieczny sposób, historia pokazuje, że wiele osób po prostu straci swoje monety, co dodatkowo ilustruje, dlaczego bitcoin nie jest dobrą inwestycją opcja.

Inne kryptowaluty mają większość wad bitcoina (marnotrawienie zasobów, brak ochrony przed kradzieżą lub utratą, podatność na manipulacje na rynku itp.), ale co najważniejsze, to, co odróżnia kryptowaluty od właściwych inwestycji, to to, że te monety niczego nie produkują. Jeśli zainwestujesz w firmę, ta firma może wykorzystać pieniądze na dostarczenie większej liczby produktów. Jeśli kupujesz srebrne, złote, bitcoiny lub czapki, masz nadzieję, że pewnego dnia pojawi się ktoś inny i zapłaci za to więcej pieniędzy. Historia pokazuje, że ludzie, którzy inwestują pieniądze na giełdzie, zazwyczaj osiągają znacznie wyższe zyski niż ludzie, którzy kupują złoto.

To powiedziawszy, mam nadzieję, że ta historia Cię rozbawiła i pomogła rozpoznać niektóre problemy, przed którymi stanęłoby nasze społeczeństwo, gdybyśmy kiedykolwiek byli świadkami powszechnej adaptacji bitcoina lub podobnych walut cyfrowych.

Dziękujemy za lekturę! Dla osób, które tu dotarły przygotowaliśmy kod “CYTADELA” obniżający transakcję w kantorach o 0,25% (ważny do 10 sierpnia!).

Najnowsze wpisy
Najnowsze wpisy
kanga-blog-post-img-Jak i gdzie kupić kryptowaluty za złotówki?
kanga-blog-post-img-Inwestycja w bitcoin — Jak zrobić to z głową?
kanga-blog-post-img-Prognozy Polkadot — Jak wygląda aktualna sytuacja i czego się spodziewać?